Drugi dzień ekobibliotekarki skupi się na plastiku w łazience!
Zaczynając od porannej toalety mamy do czynienia z mnóstwem plastikowych butelek, buteleczek i tubek. Można więc zrezygnować z żelu do ciała i szamponu w płynie na korzyść mydła i szamponu w kostce!
Na szczęście jest już spory wybór takich kostek w naszym mieście. Dostępna jest również pasta do zębów w aluminiowej tubie! Trzeba jej tylko trochę poszukać. Znacznie trudniejsze jest jednak zrobienie makijażu… chyba wręcz niemożliwe. Podkład, tusz, pomadka itd., chyba tylko kredka do oczu jest eko.

Ekorozwiązaniem w łazience jest bambus w łazience. Jak zapewnia producent bambusowej szczoteczki uchwyt został wykonany z biodegradowalnego w 100 % bambusa pozyskiwanego wyłącznie ze zrównoważonych upraw, a włosie wykonano w ok. 98% z zasobów odnawialnych!

Poświęćmy chwilę kwestii mydła. Dlaczego zwykłe mydło kontra mydło w płynie w plastikowej butelce wygrywa?
– wystarcza na dłużej niż mydło w płynie, co znacząco redukuje używanie plastikowych pojemników,
– biodegradowalne,
– mydła w kostce mają krótki skład, co przekłada się na ich wysokie właściwości pielęgnujące i lecznicze,
– długa data ważności – naturalne mydła nie zawierają wody, w odróżnieniu od mydeł w płynie, która zdecydowanie skraca datę przydatności produktu.

A teraz czas na coś dla ciała.
Jak zrobić ekopeeling ciała? Nie iść na łatwiznę i nie kupować gotowych produktów w plastikowym opakowaniu, ponieważ w złuszczających peelingach do ciała są substancje ścierne w postaci różnorodnych drobinek, kuleczek, granulek. Badania pokazują, że peelingi złuszczające do twarzy/ciała mogą zawierać tysiące mikrogranulek. Tym samym ta niezliczona ilość plastikowych mikroskopijnych kuleczek jest spożywana przez morskie stworzenia, które z kolei włączane są do naszego łańcucha pokarmowego.
Zanim więc następnym razem udamy się do sklepu po peeling zajrzyjmy najpierw do swojej kuchni czy nie znalazłoby się tam coś, co zadziała tak samo a może nawet i lepiej – a w dodatku tanim kosztem. Chodzi m. in. wykorzystanie kawy, soli, cukru, płatków owsianych czy łupin orzechów, które ulegają biodegradacji i nie zanieczyszczają środowiska.
Ekobibliotekarka dziś poleca pelling cukrowy: zwykły cukier, który znajduje się w każdym domu wsypujemy do miseczki i dodajemy oliwy z oliwek pamiętając o tym, że utworzona konsystencja ma mieć postać gęstej papki. Cukier będzie pełnił rolę peelingujących drobinek, natomiast oliwa natłuści i odżywi nam skórę.

Poruszając się w tematyce ekologii łazienkowej wypróbowaliśmy kilka ekologicznych sposobów na jej sprzątanie. Z książki Urszuli Giercarz „Ekologiczne sprzątanie. Skutecznie, zdrowo, tanio” wykorzystaliśmy kilka rad. Efekty bardzo pozytywnie nas zaskoczyły, i zalety odkamieniania przy pomocy octu, i to, co można zdziałać przy pomocy zwykłej sody oczyszczonej.

Ekologiczne sprzątanie to przede wszystkim rozwiązania przyjazne środowisku, mniej chemikaliów spływających do kanalizacji, a także mniej zużytej wody, ponieważ ekologicznych środków takich jak ocet i soda oczyszczona nie musimy aż tak dokładnie spłukiwać. Po przeliczeniu kosztów po dłuższym ekologicznym sprzątaniu nie tylko łazienki ale całego domu okazałoby się, że jest po prostu tańsze.