14.10.2016 – wieczór gier planszowych. Pomimo rywalizacji, konfliktów interesów, czy też obstawienia całych swoich majątków panowała miła atmosfera, a zwykłe, nudne (choć w naszym przypadku jeszcze się takie nie zdarzyło) spotkanie przebiegło dosyć spontanicznie i nieoczekiwanie. Takie doświadczenie uczy zdrowej rywalizacji, umiejętności przegrywania, ale i również dochodzenia do konsensusu.
A wyglądało to tak:















